Lekarski Poradnik Językowy
Porady językowe. Strona główna


Repliki - odpowiedzi na najczęstsze pytania
Do strony początkowej LPJ...

Repliki, czyli odpowiedzi

Na pytania odpowiada © dr hab. Piotr Müldner-Nieckowski, prof. UKSW

| 1 | 2 | 3 | 4 |  5  | 6 | 7 |

 
 

Lek znieczulający miejscowo

Mam dwa pytania dotyczące leków miejscowo znieczulających.
Po pierwsze, jaki zapis jest poprawny?
Czy leki miejscowo znieczulające,
czy też leki miejscowo-znieczulające? A może jeszcze jakiś inny?
Po drugie, czy jeśli zmienimy kolejność słów w tym określeniu (leki znieczulające miejscowo), to zmienimy jego sens i odniesiemy się już do jakiegoś innego rodzaju substancji?

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Alicja S., psycholog

Poprawny jest zapis lek znieczulający miejscowo.
W terminach (a to jest termin) określenie umieszcza się po członie określanym. Por. poprawne medyczne: cięcie cesarskie i ogólnojęzykowe: cesarskie cięcie.

Przestawienie składników akurat w tym wyrażeniu znaczenia w sposób istotny nie zmienia, choć w innych mogłoby do tego dojść. Por. rzecz jasna ('oczywiście') i jasna rzecz ('obiekt o jasnych barwach'); poprawne potoczne: sobota pracująca ('sobota, która jest dniem pracy') i nonsensowne: *pracująca sobota (bo sobota przecież nie pracuje).
Można spekulować, że lek miejscowo znieczulający to taki, który znieczula tylko w jakimś określonym miejscu, a w innym nie, ale nam chodzi o lek, który z zasady powoduje znieczulenie w miejscu podania. Różnice znaczeniowe są tu jednak bardzo dyskretne.

Nawet jeśli pozostawi Pani potoczny szyk lek miejscowo znieczulający, to obowiązkowo bez dywizu, ze spacją rozdzielającą, ponieważ komponent miejscowo jest przysłówkiem precyzującym (ograniczającym) znaczenie komponentu znieczulający, a nie wyznacznikiem jego cechy immanentnej.