Lekarski Poradnik Językowy
Porady językowe. Strona główna


Repliki - odpowiedzi na najczęstsze pytania
Do strony początkowej LPJ...

Repliki, czyli odpowiedzi

Na pytania odpowiada © dr hab. Piotr Müldner-Nieckowski, prof. UKSW

| 1 | 2 | 3 | 4 |  5  | 6 | 7 |

 
 

Pierś czy sutek?

Proszę o wyjaśnienie następującej kwestii: zwrócono mi uwagę, że w artykule naukowym poprawnym tłumaczeniem BREAST CANCER jest wyłącznie RAK SUTKA, a RAK PIERSI jest określeniem nieprofesjonalnym, które może być ewentualnie stosowane w tekstach popularnonaukowych. Osobiście nie zgadzam się z tym i uważam, że jest to zarówno profesjonalne, poprawne, jak i bardziej eleganckie określenie.
(Agnieszka C., w trakcie studiów na wydziale filologii angielskiej UW)

Angielskie breast cancer to po polsku rak sutka (łac. carcinoma mammae). W mianownictwie anatomicznym pierś (łac. pectus) to przednia część klatki piersiowej. Na piersi znajdują się dwa sutki z brodawkami sutkowymi.
Zatem wyraz pierś jest już zarezerwowany dla określonej struktury organizmu. Różnica znaczeniowa między sutkiem (mamma) a piersią (pectus) występowała już w języku starożytnych Rzymian.
Niemedycy mają prawo o tym nie wiedzieć. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby poza medycyną używać wyrazów sutek i pierś zamiennie lub żeby sutkiem lub sutką nazywać "medyczną" brodawkę sutkową, a także rękę - dłonią czy bark - ramieniem.
Język zawodowy lekarski (naukowy, środowiskowy) i język ogólny to jednak dwa różne języki.
Warto też zauważyć, że gdybyśmy chcieli podać nazwę łacińską raka piersi, brzmiałaby *carcinoma pectoris (więc nie carcinoma mammae).

A jednak w dopiero co wydanej księdze Interna Szczeklika. Podręcznik chorób wewnętrznych (Medycyna Praktyczna, Kraków 2012) występuje cały podrozdział pt. "Rak piersi" autorstwa dr. hab. (...)! Co robiły redakcje naukowa i merytoryczna? Co Pan Profesor na to?
(Kazimierz K., dr hab. n.med.)

Tak, zauważyłem. Ale przynajmniej łacińska nazwa pozostała właściwa (carcinoma mammae).
Szkoda, nie powinno tak być, to jest książka dla lekarzy, a nie pacjentów. W tekście kierowanym do tych drugich "rak piersi" byłby w jakiś sposób uzasadniony, ale w ściśle medycznym, naukowym już niestety nie jest.
Może w następnym wydaniu będzie poprawnie. "Medycyna Praktyczna" rzadko przepuszcza potknięcia autorskie tego rodzaju.