Lekarski Poradnik Językowy
Porady językowe. Strona główna


Repliki - odpowiedzi na najczęstsze pytania
Do strony początkowej LPJ...

Repliki, czyli odpowiedzi

Na pytania odpowiada © dr hab. Piotr Müldner-Nieckowski, prof. UKSW

| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 |  6  | 7 

 
 

Receptor toll-like (TLR)

Mam pytanie w związku z pisownią polskiego tłumaczenia toll-like receptor: receptor toll-podobny? Toll-podobny? toll podobny? Chodzi mi o to, czy słowo toll pisać małą czy wielką literą, z dywizem czy bez?
Z poważaniem,
Daria J., korektorka językowa

Użycie tego wyrażenia w postaci *Toll-podobny receptor lub *receptor Toll-podobny jest moim zdaniem niewłaściwe.
Nic nie uzasadnia połączenia wyrazu polskiego podobny i angielskiego (a właściwie niemieckiego) toll - po angielsku znaczy on 'cło, opłata, rogatka, przepust itp.', ale także w potocznym języku niemieckim 'super, świetnie, świetny'.
Historia wyrażenia jest następująca. U muszki owocowej wykryto receptor nazwany toll, który decyduje o rozwoju pewnej części organizmu larwy, po czym znaleziono bardzo podobne białka (receptory) u innych zwierząt, w tym u człowieka, odpowiadające za funkcję układu immunologicznego wrodzonego.

Ponieważ receptory te są podobne do tych u muszki, nazwano je toll-like (= 'niczym toll', 'taki jak toll'), i tak zostało.

Gdybyśmy to chcieli dobrze przetłumaczyć na język polski, trzeba by - zgodnie z zasadą jednolitości leksykalnej - znaleĽć polski odpowiednik wyrazu toll i do niego dodać wyrazy podobny do.

Tłumacze i naukowcy, którzy wprowadzali ten angielski termin do fachowego języka polskiego, poszli po linii najmniejszego oporu (nie chciało im się szukać odpowiedniego słowa) i zaczęli pisać *toll-podobny. Konstrukcja ta jest z zasady niepolska - ma niepoprawny szyk i niepotrzebnie łączy wyrazy z różnych języków. Ponadto nieuzasadniony jest zapis *Toll wielką literą, nawet jeśli ten wyraz jest pochodzenia niemieckiego, bo nie jest to rzeczownik ani tym bardziej nazwa własna.

Dlatego byłbym za pozostawieniem oryginalnej formy toll-like wraz z odmiennym wyrazem receptor, a więc za zapisem: receptor(y) toll-like, gdzie toll-like pełni funkcję przymiotnika, wreszcie za angielską, bo uniwersalną postacią skrótowca: TLR.

Szyk dałbym typowy dla terminów. Przypomnę, że w terminach wyrazy określające umieszczamy po rzeczowniku określanym (np.: mięsień krawiecki, a nie *krawiecki mięsień; poród przedwczesny, a nie *przedwczesny poród).

Przypadków pozostawiania pisowni obcej w wyrazach adaptowanych przez polszczynę jest bardzo dużo, np. à propos, déjà vue, weekend, paparazzi, diesel, puzzle, copywriter, graffiti, dealer, stricte, sensu stricto itd.

Wobec tego w tekstach polskich najlepiej pisać receptor toll-like (TLR).